{"id":2016,"date":"2020-06-15T17:29:50","date_gmt":"2020-06-15T15:29:50","guid":{"rendered":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/?p=2016"},"modified":"2020-06-17T15:22:59","modified_gmt":"2020-06-17T13:22:59","slug":"kolarza-szosowego-ze-mnie-nie-bedzie","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/2020\/06\/15\/kolarza-szosowego-ze-mnie-nie-bedzie\/","title":{"rendered":"Kolarza szosowego ze mnie nie b\u0119dzie…"},"content":{"rendered":"\n

….bo za bardzo lubi\u0119 bezdro\u017ca. A w\u0142a\u015bciwie to mam problem z zawracaniem z pi\u0119knych miejsc tylko dlatego, \u017ce asfalt si\u0119 sko\u0144czy\u0142 \ud83d\ude42<\/p>\n\n\n\n

Wed\u0142ug prognozy pogody we wtorek ma pada\u0107, a mnie po poniedzia\u0142ku w pracy (i to jeszcze zdalnej) ju\u017c lekko nosi. Co prawda mam wyrzuty sumienia, \u017ce wolny wiecz\u00f3r „zmarnuj\u0119” zamiast kopa\u0107 w ogr\u00f3dku, ale jednak zbieram si\u0119 na rower: na zach\u00f3d, wzd\u0142u\u017c Wis\u0142y, a potem si\u0119 zobaczy. Niebo szare, wiatr (w plecy!), ale stopniowo si\u0119 rozja\u015bnia – gdy pod Wawelem przychodzi czas na decyzj\u0119, to stwierdzam, \u017ce jad\u0119 na Piekary. Mam tam kilka kafelk\u00f3w<\/a> do zaliczenia, wi\u0119c mam cel.<\/p>\n\n\n\n

\"\"<\/figure>\n\n\n\n

A jeszcze na wa\u0142ach wi\u015blanych mi\u0142a niespodzianka – jeden z mijanych w p\u0119dzie rowerzyst\u00f3w to Piotrek. Mamy u\u0142amek sekundy na skojarzenie, ale obaj hamujemy i chwil\u0119 gadamy. On te\u017c wyszed\u0142 przejecha\u0107 si\u0119 po pracy. <\/p>\n\n\n\n

Na polach za Piekarami pogoda zaczyna si\u0119 zmienia\u0107 – wiatr cichnie a niebo stopniowo si\u0119 rozpogadza. Pojawiaj\u0105 si\u0119 widoki.<\/p>\n\n\n\n