{"id":2657,"date":"2011-07-09T18:11:32","date_gmt":"2011-07-09T16:11:32","guid":{"rendered":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/?p=2657"},"modified":"2021-02-08T09:33:26","modified_gmt":"2021-02-08T08:33:26","slug":"alzacja","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/2011\/07\/09\/alzacja\/","title":{"rendered":"Alzacja"},"content":{"rendered":"\n

Opisuj\u0119 ten wyjazd po 10 latach, z notatek. To by\u0142 m\u00f3j pierwszy wyjazd z grup\u0105 Longina. Wci\u0105gn\u0105\u0142 mnie tam Piotrek, sam pomys\u0142 jazdy akurat do Alzacji podoba\u0142 mi si\u0119 umiarkowanie, ale wiedzia\u0142em, \u017ce musz\u0119 zaliczy\u0107 taki wyjazd „otwarty”, by je\u017adzi\u0107 z Longinem bardziej wymagaj\u0105ce trasy. <\/em><\/p>\n\n\n\n

Wyjazd okaza\u0142 si\u0119 jednak bardzo ciekawy, a przy tym pokazuj\u0105cy mi ca\u0142kiem nowe dla mnie mo\u017cliwo\u015bci podr\u00f3\u017cowania. Warto by\u0142o! W por\u00f3wnaniu z tym co je\u017adzi\u0142em wcze\u015bniej, by\u0142o to nadspodziewanie wymagaj\u0105ce, ale braki kondycyjne i w sprz\u0119cie nadrabia\u0142em tym, \u017ce w\u0142a\u015bnie „zgubi\u0142em” 20kg wagi. Bardzo te\u017c stara\u0142em si\u0119 by\u0107 otwartym na nowe do\u015bwiadczenia – nie narzeka\u0107 np. na surowe warunki niekt\u00f3rych nocleg\u00f3w, ale po prostu cieszy\u0107 si\u0119 tym, czego do\u015bwiadczam.<\/em><\/p>\n\n\n\n


\n\n\n\n

Grupa liczy 12 os\u00f3b. Bus z rowerami i cz\u0119\u015bci\u0105 ludzi (reszta poci\u0105giem) jedzie z Warszawy – czyli dw\u00f3jka z Krakowa (ja i A\u015bka, kt\u00f3ra podobnie jak ja, jedzie z Longinem po raz pierwszy) mamy si\u0119 spotka\u0107 z nimi po drodze, czyli we Wroc\u0142awiu. Jedziemy z rowerami poci\u0105giem do Wroc\u0142awia, tam czekanie do po p\u00f3\u0142nocy i w ko\u0144cu spotykamy Longina. Tylko \u017ce bus jest ca\u0142kiem pe\u0142en! Nie ma jak wcisn\u0105\u0107 tam jeszcze dwu rower\u00f3w.<\/p>\n\n\n\n

Szarpanie si\u0119 z klinuj\u0105cymi si\u0119 rowerami sporo trwa\u0142o, ale Longin dokona\u0142 cudu – wszystko si\u0119 zmie\u015bci\u0142o. Zm\u0119czeni wpadamy w busa i jedziemy przez Niemcy przez reszt\u0119 nocy i p\u00f3\u0142 dnia – do Karlsruhe.<\/p>\n\n\n\n

9.07.2011, 55km<\/strong><\/p>\n\n\n\n