trasie Szymona<\/a> w Trutem odbijam na Grel i Nowy Targ.<\/p>\nWidoki wr\u0119cz przyt\u0142aczaj\u0105: Tatry, Pieniny – wszystko jak na wyci\u0105gni\u0119cie r\u0119ki.
\n
\n
\n
\nNad Tatrami przewalaj\u0105 si\u0119 chmury, z kt\u00f3rych miejscami ewidentnie pada. U mnie przez chwil\u0119 delikatnie kropi, wi\u0119c jestem pogodzony z perspektyw\u0105 zmokni\u0119cia (na tylnim kole mam b\u0142otnik a w sakwie kurtk\u0119 przeciwdeszczow\u0105), ale szcz\u0119\u015bliwie omija mnie ta przyjemno\u015b\u0107.
\n<\/p>\n
W Nowym Targu odwiedzam rynek, gdzie w\u0142a\u015bnie z lawety zje\u017cd\u017ca miniaturowy czo\u0142g:
\n
\n<\/p>\n
Nie zatrzymuj\u0119 si\u0119 tu d\u0142u\u017cej, tylko jad\u0119 do Dunajca, gdzie zje\u017cd\u017cam na asfaltow\u0105 \u015bcie\u017ck\u0119 rowerow\u0105: Velo Dunajec.
\n
\n\u015acie\u017cka \u0142adna, cho\u0107 drog\u0119 nieco szpec\u0105 cz\u0119ste kupy gruzu nad rzek\u0105 – czy\u017cby miejscowi taki tu za\u0142atwiali t\u0119 potrzeb\u0119? Niemniej g\u0142adkim asfaltem jedzie si\u0119 przyjemnie – a\u017c si\u0119 nagle ko\u0144czy:
\n
\nGrube kamulce – rower trzeba prowadzi\u0107. Potem robi si\u0119 lepiej, tj ubity \u017cwir, ale dla w\u0105skich opon to \u017cadna przyjemno\u015b\u0107 – przy pierwszej okazji ewakuuj\u0119 si\u0119 na asfaltow\u0105 drog\u0119 przez wiosk\u0119, a z niej na ruchliw\u0105 DW969. Chmury wiatr rozwiewa, niebo b\u0142\u0119kitne, o\u015bnie\u017cone Tatry tu\u017c obok – dzie\u0144 \u015bliczny, a przede mn\u0105 wyczekiwane dwie prze\u0142\u0119cze.
\n
\n<\/p>\n
Na podje\u017adzie pod prze\u0142\u0119cz Knurowsk\u0105 Tatry robi\u0105 si\u0119 jeszcze bardziej widoczne, a do tego pokazuje si\u0119 Jezioro Czorszty\u0144skie.
\n
\n
\n
\n
\n<\/p>\n
Sam podjazd niezwykle mi\u0142y – delikatne 5% pozwala bezproblemowo zdoby\u0107 wysoko\u015b\u0107, po czym mie\u0107 przyjemno\u015b\u0107 z d\u0142ugiego zjazdu. A sama Prze\u0142\u0119cz Knurowska to de facto granica Gorc\u00f3w – strza\u0142ki szlak\u00f3w pokazuj\u0105 w lewo na Turbacz, w prawo na Lubo\u0144. Czyli objecha\u0142em Gorce.
\n
\n<\/p>\n
W Ochotnicy przerywam przyjemny zjazd by skr\u0119ci\u0107 na kolejny podjazd: Prze\u0142\u0119cz Wierch M\u0142ynne. Droga najpierw bardzo zwyczajna – prowadzi dolin\u0105 potoku, przez wioski, by z nag\u0142a zmieni\u0107 charakter: w\u0105ska na jedno auto (prawie nie ma ruchu) i miejscami bardzo stroma. I bardzo mi si\u0119 tu podoba, mimo \u017ce w dolinie ju\u017c ma\u0142o s\u0142o\u0144ca o tej porze dnia:
\n
\n
\n<\/p>\n
Za prze\u0142\u0119cz\u0105 bardzo stromy zjazd (12-16%), a potem przez wiosk\u0119 delikatniej, co pozwala nacieszy\u0107 si\u0119 (a nie tylko zaciska\u0107 klamki hamulca) zjazdem do Kamienicy.<\/p>\n
Tam zaczyna si\u0119 kolejny podjazd dolin\u0105 – ju\u017c troch\u0119 czas goni, gdy\u017c dobrze by\u0142oby z Prze\u0142\u0119czy S\u0142opnickiej zje\u017cd\u017ca\u0107 jeszcze za dnia, tak \u017ce do Zalesia ci\u0105gn\u0119 ile mi si\u0142 zosta\u0142o. Nie mam ju\u017c ich zbyt wiele, ale wiem, \u017ce wiele nie potrzebuj\u0119 – za S\u0142opnick\u0105 b\u0119dzie zjazd do Tymbarku, tam jeszcze tylko jedna hopka i ju\u017c z g\u00f3rki. Niemniej podjazd od ko\u015bcio\u0142a w Zalesiu na S\u0142opnick\u0105, czyli 1km i 110m przewy\u017cszenia – w wi\u0119kszo\u015bci robi\u0119 z buta. Na rowerze g\u00f3rskim wjecha\u0142em kiedy\u015b t\u0119 \u015bciank\u0119, bo tam mam wi\u0119cej niskich bieg\u00f3w, za to Strava mi potem powiedzia\u0142a, \u017ce na butach osi\u0105gn\u0105\u0142em dzi\u015b lepszy czas ni\u017c wtedy jad\u0105c \ud83d\ude42
\n
\nNa Prze\u0142\u0119czy S\u0142opnickiej widoki s\u0105 ju\u017c mocno r\u00f3\u017cowe:
\n
\na zjazd przepyszny, tak \u017ce odwlekam ile mog\u0119 post\u00f3j dla za\u0142o\u017cenia przedniej lampki (tylna b\u0142yska od dawna). Lampka pocz\u0105tkowo \u015bwieci raczej nie dla mnie co dla kierowc\u00f3w aut z naprzeciwka, ale bardzo szybko robi si\u0119 wyra\u017anie ciemno a \u015bwiat\u0142o lampki robi si\u0119 niezb\u0119dne – z Tymbarku wyje\u017cd\u017cam ju\u017c w nocy, cho\u0107 post\u00f3j tam d\u0142ugi nie by\u0142 (\u017babka czyli hotdog i uzupe\u0142nienie bidon\u00f3w).<\/p>\n
Sam Tymbark to upiorny bruk, a zaraz za miastem – wyznaczona przez gpsies.com trasa prowadzi mnie w drog\u0119, kt\u00f3ra nie do\u015b\u0107, \u017ce jest okrutnie stroma, to jeszcze najpierw jest z kostki bauma, a potem z jaki\u015b blok\u00f3w betonowych. Przepatruj\u0119 wi\u0119c map\u0119, znajduj\u0119 drog\u0119 alternatywn\u0105 (niewiele d\u0142u\u017csz\u0105) i uciekam do asfaltu.<\/p>\n
Droga przez Piekie\u0142ko jest o niebo lepsza – prawie nie czuj\u0119 tego podjazdu. A mo\u017ce chodzi o to, \u017ce to ostatni dzi\u015b podjazd? A mo\u017ce to ksi\u0119\u017cyc w pe\u0142ni nad g\u0142ow\u0105? Lubi\u0119 widoki, a tych w nocy nie ma zbyt wiele, ale taka nocna jazda jak teraz te\u017c ma sw\u00f3j urok. Nowe Rybie, potem Stare Rybie i jest koniec podjazdu – teraz d\u0142ugo w d\u00f3\u0142, przez Tarnaw\u0119 do \u0141apanowa – do doliny rzeczki Stradomka. Wzd\u0142u\u017c Stradomki jad\u0119 prawie a\u017c do jej uj\u015bcia do Raby – skr\u0119cam nieco wcze\u015bniej na most przez Rab\u0119, potem prawie pust\u0105 o tej porze DW967 do Ksi\u0105\u017cnic, gdzie skr\u0119t na p\u00f3\u0142noc – do Targowiska. Normalnie z Targowiska jecha\u0142bym bocznymi drogami, ale jest prawie p\u00f3\u0142noc i ju\u017c wszystkie drogi puste, wi\u0119c spokojnie jad\u0119 DK75 na Niepo\u0142omice i stamt\u0105d ju\u017c tradycyjnie – przez Ruszcz\u0119.<\/p>\n
<\/div>\n
Dopiero po p\u00f3\u0142nocy robi si\u0119 ch\u0142odniej, tak \u017ce przydaje si\u0119 kurtka schowana w sakwie na tak\u0105 ewentualno\u015b\u0107 (lub na deszcz). Wiem \u017ce to m\u00f3j ostatni przystanek po drodze, wi\u0119c ten post\u00f3j nieco si\u0119 przeci\u0105ga – dobrze mi tu, pod ogromn\u0105 lamp\u0105 ksi\u0119\u017cyca.<\/p>\n
<\/div>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"
Patrz\u0105c na tras\u0119 Tomka, kt\u00f3ry wsta\u0142 w \u015brodku nocy, by przejecha\u0107 Flixbusem do Zakopanego (cz\u0119\u015b\u0107 kurs\u00f3w wozi baga\u017cnik na 4 rowery) i wr\u00f3ci\u0107 do Krakowa na rowerze, nabra\u0142em ochoty na […]<\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":282,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"_monsterinsights_skip_tracking":false,"_monsterinsights_sitenote_active":false,"_monsterinsights_sitenote_note":"","_monsterinsights_sitenote_category":0,"footnotes":""},"categories":[5],"tags":[],"_links":{"self":[{"href":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/598"}],"collection":[{"href":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/wp-json\/wp\/v2\/users\/1"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=598"}],"version-history":[{"count":1,"href":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/598\/revisions"}],"predecessor-version":[{"id":604,"href":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/598\/revisions\/604"}],"wp:featuredmedia":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media\/282"}],"wp:attachment":[{"href":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=598"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=598"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"https:\/\/blog.jarstr.pl\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=598"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}