Rzeszów przez Sandomierz
Miałem ochotę na naprawdę dużą pętlę po płaskim. Taką na pełny dzień wysilonego ciągnięcia. Zacząć przed świtem, skończyć w nocy. Zmęczyć się, coś zobaczyć, ale nie wybierać na siłę bocznych […]
Jarek Strzałkowski na rowerze
Miałem ochotę na naprawdę dużą pętlę po płaskim. Taką na pełny dzień wysilonego ciągnięcia. Zacząć przed świtem, skończyć w nocy. Zmęczyć się, coś zobaczyć, ale nie wybierać na siłę bocznych […]