Szybki wyskok rowerem z Krakowa nad morze
Na starym rowerze zrobiłem 420km w 25h, a teraz mam szosę – lżejszą i szybszą, więc pomyślałem, że czas pomyśleć o dłuższym dystansie, powiedzmy 500+. Oczywiście mógłbym znowu zrobić jakąś […]
Jarek Strzałkowski na rowerze
Na starym rowerze zrobiłem 420km w 25h, a teraz mam szosę – lżejszą i szybszą, więc pomyślałem, że czas pomyśleć o dłuższym dystansie, powiedzmy 500+. Oczywiście mógłbym znowu zrobić jakąś […]
Dwa lata temu byłem w Rumunii i strasznie mi się tam podobało. Chciałbym to powtórzyć, albo raczej – spróbować innych górskich tras w tym pięknym kraju. I dlatego gdy w […]
Umówiłem się ze znajomymi w sobotę na wjechanie przełęczy Salmopol. Cała sobota i kilka godzin w aucie żeby pojechac 8km podjazdu? To trzeba czymś uzupełnić! Część towarzystwa rozwiązała to tak, […]
Pierwszy w tym roku wyjazd z kumplami w pracy: co prawda zaproponowałem trasę wymagającą, ale pomyślana była tak, by nie zamęczyć mniej wprawnego – w szczególności z możliwością zjechania do […]
W Krakowie smog i ciężkie, szare chmury – trzeba uciekać. Padło na wycieczkę, która korciła od dawna: dojechać na rowerze na Halę Gąsienicową, drogą dojazdową wzdłuż doliny Suchej Wody. Podobno […]
Piotrek mieszka w Bochni czyli miejscu, gdzie z jednej strony jest Puszcza i równiny, a z drugiej – imponujące górki. Od roku ma nowy rower i forma stale mu rośnie […]
Miesiąc wcześniej próbowałem, ale się nie udało: upał i ciągły wiatr w twarz, tak że wybrałem rozsądek, czyli powrót pociągiem po raptem 260km. Ale ta trasa nie dawała mi spokoju, […]
Miałem ochotę na naprawdę dużą pętlę po płaskim. Taką na pełny dzień wysilonego ciągnięcia. Zacząć przed świtem, skończyć w nocy. Zmęczyć się, coś zobaczyć, ale nie wybierać na siłę bocznych […]
W sobotę lało na potęgę, ale prognoza na niedzielę jest pomyślna, choć ma wiać z zachodu. Niedzielną mszę odprawiam w sobotę wieczorem, tak więc całą niedzielę mam dla siebie. Pomysł […]
Rok temu byłem na tej górze z kumplami i było ciekawie: na górze zimny deszcz poziomy, a podczas zjazdu ostre podtapianie przez ulewę, jak się na dole okazało połączone z […]
Start przed świtem, 21 godzin w podróży, w tym 15:35 na siodełku, gdy po 1 w nocy dotarłem do domu bolało mnie dosłownie wszystko, ale jestem szczęśliwy, że udało się. […]
Cała sobota na rower w Dolomitach! Szczęśliwie nogi nie bolą bardzo po wczorajszym, więc można coś spróbować nakręcić, zwłaszcza, że pogoda wygląda na nadspodziewanie dobrą (prognozy mówiły o burzach z […]
Tomek rok temu ze znajomymi odkrył uroki Dolomitów i tak ładnie o tym opowiadał, że gdy zaproponował w pracy powtórkę, to szybko znalazł chętnych. Ostatecznie stanęło na 6 osobach (4 […]
Część 3/4: Uszguli – Lajanura. (część 1: Nad Morze Czarne, część 2: Od Morza Czarnego do Mestii) Dzień 7: 44km Zaczynamy dzień od spaceru po Mestii. Pogoda i widoki przepiękne. […]
Mieliśmy jechać w piątkę, robiłem rezerwację na kwaterze w Chochołowie, ale zrobiło się deszczowo, więc ostatecznie pojechałem tylko ja i Tomek. Tomek z Alą w aucie jako „support”, ale dzielnie […]