Transfogaraska i Transalpina z Mateuszem
Dwie piękne przełęcze na ponad 2000m npm, 1.5km w pionie podjazdu każda, wspaniałe widoki, całkiem blisko domu – koniecznie muszę to znów przejechać, ale tym razem z synem. Planuję tak, […]
Jarek Strzałkowski na rowerze
Dwie piękne przełęcze na ponad 2000m npm, 1.5km w pionie podjazdu każda, wspaniałe widoki, całkiem blisko domu – koniecznie muszę to znów przejechać, ale tym razem z synem. Planuję tak, […]
Na początku był ten film: po którego obejrzeniu wiedziałem że muszę tam pojechać. Znaczy się jak na veloviewer popatrzyłem, to okazało się, że już raz w Stradowie byłem, ale nie […]
Taki dziwny wyjazd na wariata – syn wymyślił „autem i rowerami po Włochach” ale bez konkretów. Długo z konieczności przekładane i przez to trochę w sferze luźnych fantazji, ale na […]
Jak nie przepadam za pomysłem imprez zorganizowanych, to spodobał mi się „PGR” – bo moim zdaniem trasę ma wyznaczoną genialnie, pokazując mnóstwo pięknych miejsc w polskich górach i prowadząc logicznie […]
Rok pandemii i opóźnionej przez pandemię matury syna – za duży chaos by organizować większy wyjazd zagraniczny. Ale gdzieś po tej maturze trzeba się ruszyć – przejedziemy się więc z […]
To ten „lekki” wariant wyjazdu z Longinem, tj. ze wsparciem busa. Bus Janusza jedzie ze Śląska, więc dzień wcześniej mam wycieczkę autem z sakwami i spakowanymi rowerami, a potem już […]
Powiem szczerze: jestem cholernie dumny z syna! Umówiliśmy się na 2-dniową wycieczkę do Częstochowy i nie chciał zrezygnować mimo fatalnych prognoz pogody. Trochę szczęścia mieliśmy, bo padać na maxa zaczęło […]
Po zeszłorocznych doświadczeniach (angina syna na wyjeździe) do tegorocznej Longinady podszedłem z pewną nieśmiałością, ale kierunek wyjazdu był tak smakowity, że nie było dyskusji – musimy jechać. Pakowanie było jeszcze […]
Skoro kupiłem sobie szosę i trochę się z nią oswoiłem (1700km), to przyszedł czas na najbardziej klasyczną drogę dla roweru szosowego: wokół Tatr. Przyznaję że tak cichutko miałem nadzieję,że trasa […]
Ten wyjazd był zdominowany przez problem choroby. Czwartego dnia wyjazdu trafiło i mnie i syna, przy czym ja musiałem wyzdrowieć. Musiałem i to szybko, bo 39 stopni 15-latka, to nie […]
Wakacje z 14-letnim synem. 1020km. Kraków – Białystok. W większości po szlaku Green Velo, ale bez kurczowego trzymania się trasy wyznaczonej przez twórców szlaku, zwłaszcza gdy ten prowadził drogami mocno […]
Ostatni dzień wyprawy. Mateusz już się niepokoi wyjazdem i nie chce jechać rowerem. Rozumiem i nawet się cieszę, bo upraszcza to nieco pakowanie – jego rower pakuję w plandekę już […]
Po wczorajszych doświadczeniach z główną drogą twardo trzymamy się bocznych, nawet jeśli oznacza to nadkładanie drogi. Jedziemy z Mateuszem grupą, kierując się najpierw na Woodstock – tam podobno jest piękny […]
Rano piękne słońce. Mamy jechać do Gloucester. Longin proponuje by pojechać główną drogą po zachodniej stronie zatoki, ewentualnie nadłożyć trochę drogi i odwiedzić ruiny opactwa w Tintern. Ta druga opcja […]
Budzę się wcześnie rano i kąpię w jeziorze. Zimne ale warto było! Poranek ładny – chłodny, ale wyraźnie widać zmianę pogody. Mateusz pojedzie dziś busem: zmęczyło go wczorajsze łojenie w […]