Do źródeł Dłubni
Dzień piękny, a że Rodzinka nie dała się wyciągnąć za miasto, więc czas na rower. Dziś postaram się możliwie omijać znane trasy. Czyli np. Dolinę Prądnika tylko przejadę w poprzek, […]
Jarek Strzałkowski na rowerze
Dzień piękny, a że Rodzinka nie dała się wyciągnąć za miasto, więc czas na rower. Dziś postaram się możliwie omijać znane trasy. Czyli np. Dolinę Prądnika tylko przejadę w poprzek, […]