Transfogaraska i Transalpina z Mateuszem
Dwie piękne przełęcze na ponad 2000m npm, 1.5km w pionie podjazdu każda, wspaniałe widoki, całkiem blisko domu – koniecznie muszę to znów przejechać, ale tym razem z synem. Planuję tak, […]
Jarek Strzałkowski na rowerze
Dwie piękne przełęcze na ponad 2000m npm, 1.5km w pionie podjazdu każda, wspaniałe widoki, całkiem blisko domu – koniecznie muszę to znów przejechać, ale tym razem z synem. Planuję tak, […]
Akurat w samym środku trudnego dla mnie czasu (głupie złamanie dużego palca u nogi uwięziło mnie w domu na ponad 2 tygodnie) napisał do mnie na messengerze nieznajomy. Z ciekawości […]
czyli druga część wyjazdu na Saharę i do Maroka. Wtorek, 5.03.2024 Guelmim o poranku robi miłe wrażenie: dzieci idą do szkoły, w licznych knajpkach ludzie piją herbatę, zagryzając chlebem z […]
Tym razem anons Longina był raczej zniechęcający: „zapomniana wojna”, „najdłuższa współcześnie ufortyfikowana granica”, itp. – raczej nie zależało mu na dużej grupie… Ale „Sahara” to coś, o czym zawsze marzyłem, […]
Na początku lipca przyszedł taki mail: Most na Drinie czyli Longinada 12-20.08.2023 Długi weekend sierpniowy kusi żeby go przedłużyć i spędzić na rowerze w przyjemnych okolicach. Proponuje podróż w czasie […]
Ciągle ciężko mi o jakiekolwiek plany wakacyjne, ale tym razem mnie „zmuszono”: firmowy wyjazd do Polańczyka. Niedziela-środa, jakieś wykłady, ale przede wszystkim „integracja” 😃 Brzmiało atrakcyjnie, a do tego oczywiście […]
„Podobno klasyczna schiza facetów w naszym wieku” – taki komentarz napisał kumpel, gdy pierwszy raz po latach spróbowałem spać w górach nie w schronisku 😉 Może i trochę racji miał […]
Na początku był ten film: po którego obejrzeniu wiedziałem że muszę tam pojechać. Znaczy się jak na veloviewer popatrzyłem, to okazało się, że już raz w Stradowie byłem, ale nie […]
Taki dziwny wyjazd na wariata – syn wymyślił „autem i rowerami po Włochach” ale bez konkretów. Długo z konieczności przekładane i przez to trochę w sferze luźnych fantazji, ale na […]
To jedna z kilkunastu wycieczek, w których pomocą był miły skutek uboczny remontów na kolei: skoro teraz tak dużo pociągów jeździ trasą przez Luboczę, to uznali że wypada reaktywować stację […]
Niby dość oczywiste są wady zimowego rowerowania, co skłania większość do porzucenia roweru na wiele miesięcy lub zamiany go na „chomikowanie” na trenażerze. Bo jest ciemno (krótki dzień), zimno, bywa […]
Jak nie przepadam za pomysłem imprez zorganizowanych, to spodobał mi się „PGR” – bo moim zdaniem trasę ma wyznaczoną genialnie, pokazując mnóstwo pięknych miejsc w polskich górach i prowadząc logicznie […]
Ten rok jest tak pełen problemów, że z rowerowania praktycznie zostały mi tylko rozszerzone dojazdy do pracy. Nici z wakacji, nawet 2 dniowy wyjazd może być niewykonalny. Ale w końcu […]
Rok pandemii i opóźnionej przez pandemię matury syna – za duży chaos by organizować większy wyjazd zagraniczny. Ale gdzieś po tej maturze trzeba się ruszyć – przejedziemy się więc z […]
….bo za bardzo lubię bezdroża. A właściwie to mam problem z zawracaniem z pięknych miejsc tylko dlatego, że asfalt się skończył 🙂 Według prognozy pogody we wtorek ma padać, a […]