Kralova Hola
Lało, rozwaliłem sobie dętkę, przygoda z zapięciem zmuszająca nas do czekania w starodawnej knajpie, a to wszystko po krótkiej nocy, bo dzień wcześniej byłem w Oświęcimiu, na koncercie Erica Claptona. […]
Jarek Strzałkowski na rowerze
Lało, rozwaliłem sobie dętkę, przygoda z zapięciem zmuszająca nas do czekania w starodawnej knajpie, a to wszystko po krótkiej nocy, bo dzień wcześniej byłem w Oświęcimiu, na koncercie Erica Claptona. […]
„Długi weekend” Bożego Ciała – Longin organizuje wyskok busem do Austrii. W listopadzie Mateusz spróbował po raz pierwszy jak smakują takie wyjazdy – czas na nieco większą porcję. W środę […]
Tydzień wcześniej podobną trasę miałem jechać zkolegami z pracy, ale resztki przeziębienia nie pozwoliły. To teraznadrobiłem zaległości. Bez pośpiechu ale do przodu i podjazdów odcholery. Z licznika: trip time 11h39m, […]
W Polsce śnieg. Całkiem sporo śniegu: zwłaszcza bliżej Tatr: ale wystarczyło przejechać na południową stronę granicy, by potwierdził się widok z kamery internetowej: na Słowacji mimo grudnia ciągle jest jesień […]
Krótki, listopadowy wyjazd w pobliże: północne Węgry. Kras, Góry Bukowe, Eger, Kekes. Mateusz ma 12 lat i rower na kołach 24”, ale chce spróbować. Więc jedziemy – bus z Warszawy […]
Mieliśmy jechać w piątkę, robiłem rezerwację na kwaterze w Chochołowie, ale zrobiło się deszczowo, więc ostatecznie pojechałem tylko ja i Tomek. Tomek z Alą w aucie jako „support”, ale dzielnie […]
Norwegia na rowerze to wyzwanie. Wielu rzeczy się obawiałem, w szczególności czy podołam kondycyjnie. Ale z drugiej strony jechałem z fajną grupą, a w razie problemów był bus – czego […]
Zaciekawiony widokiem na słowacką dolinę podczas poprzedniej wycieczki w te okolice, namówiłem kolegów z pracy na przejazd z Chochołowa w sam środek Tatr Zachodnich.(track częściowy – sportstracker się zawiesił). Auta zostawiamy […]
dzień 1, dzień 2. Jedziemy w trójkę. Miejsce zbiórki jest pod Biedronką przy węźle Bieżanowskim, tak więc wschód słońca mam nad Wisłą: Potem deszczowe i mozolne Pogórze Wielickie a po […]
Jadę z Krakowa z Piotrem – spotykamy się w pociągu do Bielska Białej. Gdy przyjeżdża wypakowany bus z Warszawy, to nasze dwa rowery Longin pakuje umiejętnie, ale i tak zeszło […]
Opisuję ten wyjazd po 10 latach, z notatek. To był mój pierwszy wyjazd z grupą Longina. Wciągnął mnie tam Piotrek, sam pomysł jazdy akurat do Alzacji podobał mi się umiarkowanie, […]
Dojeżdżamy firmowym Ducato do Nowego Targu, gdzie stajemy pod kościołem i zaczynamy drogę delikatnie – po płaskim do Czarnego Dunajca, a potem prosto na Tatry: Droga przez Dolinę nie jest […]
15 lat wcześniej przejechałem z Krakowa nad morze, więc gdy po latach znów się zebrałem na dłuższy wyjazd, to trasa była oczywista: domknąć pętlę, tym razem wracając znad morza do […]