
GreenVelo 2016 z Mateuszem
Wakacje z 14-letnim synem. 1020km. Kraków – Białystok. W większości po szlaku Green Velo, ale bez kurczowego trzymania się trasy wyznaczonej przez twórców szlaku, zwłaszcza gdy ten prowadził drogami mocno […]
Jarek Strzałkowski na rowerze

Wakacje z 14-letnim synem. 1020km. Kraków – Białystok. W większości po szlaku Green Velo, ale bez kurczowego trzymania się trasy wyznaczonej przez twórców szlaku, zwłaszcza gdy ten prowadził drogami mocno […]

Miesiąc wcześniej próbowałem, ale się nie udało: upał i ciągły wiatr w twarz, tak że wybrałem rozsądek, czyli powrót pociągiem po raptem 260km. Ale ta trasa nie dawała mi spokoju, […]

Miałem ochotę na naprawdę dużą pętlę po płaskim. Taką na pełny dzień wysilonego ciągnięcia. Zacząć przed świtem, skończyć w nocy. Zmęczyć się, coś zobaczyć, ale nie wybierać na siłę bocznych […]

Sobota zajęta pracami domowymi, ale w niedzielę Mateusz musi odrabiać lekcje – porzucam rodzinkę i jadę w góry. A że późno już, to jadę z rowerem na dachu auta – […]

W sobotę lało na potęgę, ale prognoza na niedzielę jest pomyślna, choć ma wiać z zachodu. Niedzielną mszę odprawiam w sobotę wieczorem, tak więc całą niedzielę mam dla siebie. Pomysł […]

Patrząc na prognozę pogody stwierdziłem, że nie można przegapić tak pięknego „okienka” i wziąłem dzień urlopu. Co prawda nie mogłem wyjechać z samego rana (ale dopiero o 9) ale i […]

Jak się rano wstanie, to i przed pracą można zrobić fajną trasę. Myślałem wieczorem o pojechaniu rano w Dolinki, patrzyłem po mapach, ale rozsądnie uznałem, że to nierealne – że […]

Gdy patrzysz na mapę tych okolic, to rzuca się w oczy, jak blisko koło siebie są Tatry i Pieniny – aż się prosi o jakąś fajną rowerową pętlę. Np. przez […]

To nie jest wycieczka „do chwalenia się”, ale chciałbym ją tu opisać, bo jest jedną z łagodniejszych, a przy tym ciekawą krajobrazowo wycieczek w okolicach Krakowa. Taką w sam raz […]

Beskid Wyspowy jest teoretycznie bardzo blisko Krakowa, ale w praktyce trzeba się trochę nakręcić, żeby do niego dojechać – po drodze jest Pogórze Wielickie z 3 rzędami wzniesień, których nie […]

W ramach zabawy w Festive500 zostało mi 2 dni i 96km do przejechania. I mam dziś dzień urlopu. I wreszcie jest pogoda, jaka powinna być w grudniu: słoneczko, ale zimno. […]
Kliknąłem w Wigilę „join challenge” dla Festive500, zrobiłem w Święta dwie traski, starannie ciułam wszystkie kilometry z dojazdów do sklepów i pracy, ale do końca roku zostały 3 dni, a […]

Święta w tym roku były bardzo niezimowe: piękne słońce, kilkanaście stopni, szron tylko wczesnym rankiem. W takich warunkach zabawa w Festive500 to jakby nie to, ale z drugiej strony prognozy […]

Dzień piękny, a że Rodzinka nie dała się wyciągnąć za miasto, więc czas na rower. Dziś postaram się możliwie omijać znane trasy. Czyli np. Dolinę Prądnika tylko przejadę w poprzek, […]

Rok temu byłem na tej górze z kumplami i było ciekawie: na górze zimny deszcz poziomy, a podczas zjazdu ostre podtapianie przez ulewę, jak się na dole okazało połączone z […]